Wyścig kolarski

przez Szwajcarię

Data: 22. listopada 2018

Łącznie 7500 km i ponad 41000 metrów przewyższenia pokonała międzynarodowa grupa RONAL GROUP Cycling Team w sierpniu 2018 r. – uczestnicząc w dwóch eventach o bogatych tradycjach, przejechała przez i ponad częścią szwajcarskich przełęczy alpejskich (przełęcze: Oberal, Susten, Brüning, Grimsel, Furka, Nufenen i Św. Gotarda).

16 sierpnia dwie drużyny z Włoch i po jednej z Hiszpanii i Szwajcarii wyruszyły na 550 kilometrową trasę wyścigu Tortour prowadzącą z Szafuzy przez Chur i centralną Szwajcarię i kończącą się ponownie w Szafuzie. W najdłuższym wyścigu ultrakolarskim świata każda z drużyn zaprezentowała się ze swej najlepszej strony i przystąpiła do wyścigu Challenge. Start zaplanowany na godzinę 01:30 w nocy poprzedzało wzmożone napięcie, wysoka koncentracja oraz wielka radość. Wyjątkowy nastrój udzielał się zawodnikom, którzy pierwsze 180 km pokonali w ciemności w towarzystwie swoich drużyn. Ramię w ramię z mistrzami olimpijskimi, mistrzami Szwajcarii i byłymi zwycięzcami Tour de France drużyny pokonywały poszczególne etapy i wspinały się na wzniesienia częściowo przekraczające 15% nachylenia.

Wyjątkowo wspaniałym przeżyciem był wschód słońca podczas pokonywania przejścia w alpejski region Szwajcarii, gdzie uczestników czekały najbardziej strome etapy. Jednakże dzięki okrzykom motywacyjnym kibiców i widzów udało się je pokonać po mistrzowsku. Na trasie towarzyszyły sportowcom chłodne temperatury w nocy, bezchmurne niebo w południe i gwałtowna popołudniowa burza, czyniąc z dosyć już trudnego zadania prawdziwe wyzwanie. Ostatecznie zawodnicy dotarli na metę ze zmęczonymi nogami, ale pełni dumy i szczęśliwi, że mogli wziąć udział w tak niepowtarzalnym przeżyciu. Wspaniałe doświadczenie spoiło drużynę, której członkowie w większości przedtem się nie znali. Do teraz wymieniają się zdjęciami, historiami i nowymi przeżyciami.

Alpenbrevet był drugą imprezą kolarską w tym roku i był jeszcze trudniejszym zadaniem. Organizatorzy zapowiadali chłodne 4 stopnie na starcie i 12 stopni podczas wyścigu. Ponieważ nieliczni zawodnicy znali góry w Szwajcarii, a obok zabawy bezpieczeństwo było najważniejsze, przygotowanie się do takich warunków na trasie odgrywało znaczącą rolę. Istotnie mgła, drobny deszcz i płatki śniegu powitały zawodników o 06:45 na starcie w Andermatt. Po kilku pierwszych kilometrach rozgrzewki zawodnicy łapali własny rytm podczas wspinania się na przełęcz Sustenpass.

Na pierwszej przełęczy na wysokości 2260 m stało się jasne, że dla niektórych to przedsięwzięcie okaże się prawdziwym testem wytrzymałości. Po zregenerowaniu sił wszyscy ruszyli na szybki zjazd i ponowny podjazd na przełęcze Grimsel i Furka oraz Nufenen i Świętego Gotarda. Niestety pogoda podczas całego wyścigu nie zmieniła się na lepsze. Dlatego sześciu zawodników z Czech oraz trzech kolegów z Portugalii i z Niemiec nie mogło podziwiać panoramy Alp przepięknej w innych warunkach. Po przybyciu na metę zawodnicy musieli się najpierw ogrzać i ochłonąć po całym wysiłku. Pomimo warunków drużyna RONAL GROUP Cycling Team osiągnęła wspaniałe wyniki. Podczas typowej szwajcarskiej kolacji i w końcu z ciepłymi stopami zawodnicy mogli opowiedzieć o swoich trudach, a nawet pośmiać się z tego, co przeżyli lub zobaczyli.

Niepowtarzalne doświadczenia obu imprez pokazały, jak wspaniale takie wspólne wyzwania scalają drużyny i jak rozwijają się one pomimo różnic kulturowych. Serdecznie gratulujemy wszystkim zawodnikom osiągniętych wyników oraz zapewniamy, że w przyszłości również przeprowadzimy podobne eventy!