Tatuażysta felg Eddy na stoisku

SPEEDLINE TRUCK na targach pojazdów użytkowych IAA

Data: 18. października 2018
Więcej łączy:

Poza księżniczką truckerów Christiną Scheib na naszym stoisku gościliśmy jeszcze jedną ciekawą osobę: Tatuażysta felg samochodowych Eddy von Berserker Metal Tattoo & Paradise Lost Tattoo w sobotę 22 Poza księżniczką truckerów Christiną Scheib na naszym stoisku gościliśmy jeszcze jedną ciekawą osobę: Tatuażysta felg samochodowych Eddy von Berserker Metal Tattoo & Paradise Lost Tattoo w sobotę 22 września i w niedzielę 23 września grawerował na żywo kilka z naszych obręczy z linii SPEEDLINE TRUCK do samochodów ciężarowych. Efekt możecie podziwiać poniżej!

Austriak Edmund Schuster (53) jako pierwszy w Europie wyspecjalizował się w „tatuowaniu“ (czyli grawerowaniu) obręczy do samochodów ciężarowych. Podczas trwających w weekend targów IAA na żywo prezentował on swoje umiejętności na naszym stoisku. Dodatkowo jeszcze przed targami wytatuował dla nas dwie felgi SLT 2907: Jedną z nich dostała w prezencie księżniczka Christina (informowaliśmy o tym ostatnio), a druga była przez całe targi wystawiona na naszym stoisku, gdzie podziwiało ją wielu targowych gości. Wytatuowana obręcz jest zresztą pierwszą spośród trzech wspaniałych nagród, jakie rozlosujemy wśród wszystkich tych, którzy dobrowolnie wzięli udział w ankiecie na naszym stoisku!

Korzystając z okazji, zadaliśmy Eddiemu kilka pytań.

Eddy, kiedy i jak wpadłeś na pomysł, żeby zostać tatuażystą?

Miałem już dobre 17 lat, gdy przyjaciel spytał mnie, czy umiałbym wytatuować miecz z filmu „Conan Barbarzyńca“, który dla zabawy narysowałem. Potwierdziłem, więc musiałem to zrobić – i wtedy się to zaczęło. Miałem chyba wrodzony talent do tego.

A jak to się stało, że wpadł ci do głowy pomysł grawerowania felg samochodowych, zwłaszcza do aut ciężarowych?

Pomysł pojawił się, gdy odwoziłem do pracy moją dobrą znajomą. Naprzeciwko jej firmy miał siedzibę sprzedawca ciężarówek, a przed nią stał wóz z błyszczącymi alufelgami. Pomyślałem, że czegoś im jeszcze brakuje. Po prostu poprosiłem i dostałem świetną obręcz do wypróbowania – i poszło. Nie miałem pojęcia, jaką lawinę to spowoduje. Wyścigowy team tankpool24 zaprosił mnie na Truck Grand Prix na torze Nürburgring, gdzie mogłem pokazać swoje prace. Tam spotkałem Uwe Springera, dyrektora sprzedaży SPEEDLINE TRUCK na Niemcy i Austrię. A teraz na jego zaproszenie jestem na IAA. Jeśli o mnie chodzi, to jest to świetna i ekscytująca przygoda!

Czym tatuowanie felg różni się od «zwykłego» tatuowania ludzkiej skóry? Co bardziej lubisz?

Główną różnicą jest oczywiście „tworzywo“. Felgi nie narzekają i nie krwawią. Lubię obie te rzeczy, ale grawerowanie działa na mnie bardziej uspokajająco.

Ile czasu potrzebujesz na wytatuowanie jednej felgi do samochodu ciężarowego? Jak duży jest nakład pracy? Czy wygrawerować można każdy wzór? Kto zamawia u ciebie takie rzeczy?

Zależy od motywu. Wygrawerowanie jednej felgi zajmuje tydzień. Wygrawerować można prawie wszystko, począwszy od firmowych logotypów czy napisów, a skończywszy na portretach. Oczywiście moje wieloletnie doświadczenie tatuażysty bardzo mi się tu przydaje. Z tego powodu idę chyba inną drogą niż większość grawerów i wypracowałem sobie zupełnie nową grupę klientów. Zlecenia pochodzą od firm spedycyjnych, moteli, właścicieli pojazdów pokazowych Showtrucks i wyścigowych zespołów Truck Racing, którzy chcą mieć wystrzałową felgę jako ozdobę. Ale oczywiście każdy może sobie zamówić coś takiego. Grawerowane felgi raczej nie nadają się do żwirowni, ale robię z nich np. świetne stoliki dla miłośników trucków.

Jak ważne są dla Ciebie piękne felgi (w osobówkach albo ciężarówkach)?

No tak, istnieje airbrush i skóra, chrom i aerografia. Kolejny stopień tuningu to grawerunek! W przyszłości wiele części będzie grawerowanych. Od turbosprężarek do całych pojazdów. I to jest praca dla mnie!

Jak podobało Ci się na targach IAA, w szczególności na naszym stanowisku?

Targi były fantastyczne, to ogromna impreza, która naprawdę imponuje. Targowy zespół SPEEDLINE TRUCK był doskonale zorganizowany. Myślę, że wspólnie wywarliśmy bardzo dobre wrażenie! Odwiedzający stoisko byli zachwyceni, robili setki zdjęć, a ja odbyłem wiele ciekawych rozmów. To był wspaniały i owocny weekend!